Tomuś Orkiszek. Afera w teatrze – Biuro śledcze cz. 2 – Agnieszka Stelmaszyk

25 tomus orkiszek afera w teatrze 2Po spektakularnym śledztwie Tomusia i jego przyjaciół oraz odnalezieniu bezcennej szafirowej broszki królowej Marysieńki, biuro śledcze w domku na drzewie nie może narzekać na nudę.

Właśnie do ich drzwi zapukał kolejny, bardzo tajemniczy i niezwykły klient. Aby rozwiązać kolejną zagadkę, detektywom będzie potrzebne przebranie…

Czy Tomuś, Kicia, Euzebiusz i Klotylda odnajdą winowajcę w teatrze pełnym aktorów i przedziwnych rekwizytów?

Przeczytajcie sami…

 

Tomuś Orkiszek. Na tropie szafirowej broszki – Biuro śledcze cz. 1 – Agnieszka Stelmaszyk

26 tomuś orkiszek na tropie szafirowej broszki 1Tomuś Orkiszek postanawia zostać wielkim detektywem. Wraz ze swoimi przyjaciółmi – kotką Kicią, chomikiem Euzebiuszem i rybką Klotyldą – zakłada Biuro śledcze.

Niebawem do drzwi domku na drzewie puka pierwszy klient – jubiler Rubinek. Sprawa, z którą przychodzi jest nie byle jaka: skradziono bezcenną szafirową broszkę królowej Marysieńki.

Czy Tomuś Orkiszek i jego przyjaciele zdołają znaleźć złodzieja i odzyskać szafirową broszkę?

Sprawdźcie sami…

 

Wiking Vulgar i wielkie igrzyska – Odyn Rudobrody

23 wiking vulgar i wielkie igrzyskaCo roku wieś Porycze rywalizuje z sąsiednim miasteczkiem Krztuchy w turnieju Wikingów. I co roku Poryczanie zostają zmiażdżeni. Vulgar postanawia zrobić wszystko, by tym razem było zupełnie inaczej i nie cofnie się przed niczym, by wrócić do domu ze złotem.

Zabawna, zwariowana, po prostu wspaniała seria dla 6-9-latków. Vulgar jest małym Wikingiem, który tęskni za dawnymi czasami łupienia, grabienia i ogromnych bród. Życie w wiosce Porycze jest takie nudne: tylko robienie na drutach i wypasanie kóz, zieeeew… Vulgar uważa, że do niego należy wprowadzenie nieco zamętu w to usypiające miejsce i jak tylko kończy zabawę w żonglowanie kupą łosia, zabiera się za przywracanie prawdziwej tradycji Wikingów.

Wiking Vulgar i zdobywcy owsianych ciasteczek – Odyn Rudobrody

V22 wiking vulgar i zdobywcyulgar postanawia sam zadbać o swój rozwój jako Wikinga: organizuje wyprawę przez rybi staw, aby złupić piekarnię, w której wypiekane są najlepsze owsiane ciasteczka w okolicy..

Zabawna, zwariowana, po prostu wspaniała seria dla 6-9-latków. Vulgar jest małym Wikingiem, który tęskni za dawnymi czasami łupienia, grabienia i ogromnych bród. Życie w wiosce Porycze jest takie nudne: tylko robienie na drutach i wypasanie kóz, zieeeew… Vulgar uważa, że do niego należy wprowadzenie nieco zamętu w to usypiające miejsce i jak tylko kończy zabawę w żonglowanie kupą łosia, zabiera się za przywracanie prawdziwej tradycji Wikingów.

 

Muki w podróży dookoła świata – Marc Boutavant

21 mukiPewnego dnia miś Muki oznajmia swoim przyjaciołom, że wyrusza w podróż dookoła świata. W tej podróży przemierza wiele krajów i kontynentów. Odwiedza Laponię, Grecję, Burkina Faso, Madagaskar, Indie, Chiny, Australię, Japonię, Peru i Stany Zjednoczone. W każdym kraju spotyka przyjaciół, którzy odkrywają przed nim uroki lokalnych obyczajów, regionalnej kuchni. Muki poznaje nowe słowa, nieznane gatunki zwierząt i roślin. Pełna ciepła i humoru, znakomicie zilustrowana opowieść o różnorodności i pięknie świata.

Marc Boutavant jest gwiazdą francuskiego ilustratorstwa, a jego styl nie da się pomylić z żadnym innym artystą. Stworzona przez niego postać misia Mukiego jest bohaterem nie tylko książki, ale także popularnego wśród dzieci na całym świecie serialu animowanego.

Ziuzia i coś niezwykłego – Malina Prześluga

20 ziuzia i coś niezwykłegoZiuzia ma jedno oko szare, a drugie zielone. I pełno pomysłów, które przychodzą jej do głowy prosto z pępka, bo pępek przecież musi do czegoś służyć. Mieszka z Muchą (to mama, kiedyś mówiła Mamucha, ale tak jest szybciej), Puszkiem (to tata – od puszek z farbą), Kiką (to siostra, okropnie się mądrzy i udaje, że jest dorosła) i Ciamajdą (to kiedyś był jamnik, ale bardzo, bardzo przytył). Ziuzi wciąż przydarza się coś niezwykłego. Na przykład budzi się zupełnie niewidzialna i dlatego NAPRAWDĘ nie może iść do dentysty. Albo zaprzyjaźnia się z duchem z jęczącej szafy. O, albo robi eliksir z pianki do włosów i mydła i robi z niego… coś najniezwyklejszego na świecie, ale ćśśś, Ziuzia prosi, żeby jeszcze nie mówić co! A Ziuzię wyczarowali Malina i Robert. I całkiem nieźle im to wyszło, bo pierwsza książka o jej przygodach dostała nagrodę Polskiej Sekcji IBBY „Książka roku 2013″. Ziuzia prawie pękła z dumy, ale nie mówcie jej, że wiecie, bo i tak się nie przyzna!

Bajka o starej babci i molu Zbyszku – Malina Prześluga

19 bajka o starej babciMól, panie, jak prawdziwy!

Malina Prześluga to potrafi! Jak nie pchła, to komar, jak nie komar, to… mucha i mól. Tak, tak, właśnie ten ostatni jest głównym bohaterem najnowszej książki Maliny Prześlugi, pt. „Bajka o starej babci i molu Zbyszku”. Co wiemy o molach? Tyle, że robią nam dziury w ubraniach lub spustoszenie w szafkach z suchym jedzeniem. Co robimy z molami? Ubijamy, jak tylko jakiegoś zobaczymy. Za co je uważamy? Za ogromne szkodniki. I nic więcej. Tymczasem… Malina Prześluga małemu molowi nadaje imię, charakter, uczucia, marzenia i wizję przyszłości. Mol Zbyszek mieszkał sobie w szafie wraz z rodziną i przyjaciółmi, gdy zjawiło się TO… zagłada w postaci kulek na mole. I po zabawie. Biedny, niedoświadczony jeszcze, mól został sam. Zaopiekowała się nim mucha Marzena. (Mucha to kolejne stworzenie, którego obecności nie możemy znieść w domu). I tak, krok po kroku, historia mola się rozwija, codzienność nabiera barw, a człowiek, ten odwieczny wróg, nie jest taki zły…

Ha! Lecz człowiek nie byle jaki! Tytułowa stara babcia. Starsi ludzie też nie zawsze są traktowani z należytym szacunkiem. I tutaj Malina Prześluga pewnej staruszce dodaje lekkości i poczucia humoru, a na dodatek pewnych walorów komicznych, bo okazuje się, że zmarszczki mogą tworzyć ciekawe wzorki na twarzy, a brak sztucznej szczęki w ustach – śmieszne miny. I nie ma tutaj nic z rubasznego ośmieszania! To także niezwyczajność w zwyczajności jest bohaterką tej książki. Bowiem może się okazać, że interesujących bohaterów mamy od dawna w domu. Tylko dostrzec ich trzeba, obdarzyć sympatią… (Oj, już to widzę, jak dzieci po lekturze tej książki nie pozwolą rodzicom ubić żadnego mola i żadnej muchy!). I znów jest tak, że trudno się nie uśmiechnąć i nie polubić tych postaci. One tak ubarwiają szarą rzeczywistość!

I może nie byłoby to tak oczywiste, gdyby nie fotografie Pawła Bajewa. Stworzył on Zbyszka i Marzenę, i babcię (a może dziadka w roli babci?) znalazł odpowiednią. Sfotografował ich wszystkich, a co na zdjęciu, to przecież istnieć musi naprawdę. I niech ktoś spróbuje nie uwierzyć! I wszystko się tu zgadza: i mieszkanie nienowoczesne, i szafa, i zęby w szklance. Wszystko jest i to takie, że dotknąć by się chciało i wejść do tego świata natychmiast! Recenzja: Agata Hołubowska

Czworo i kości – Kazimierz Szymeczko

18 czworo i kościPopołudniami czwórka przyjaciół zanurza się w świat wiedźm, dzielnych wojowników i ogrów. Uwielbiają gry RPG, dzięki nim świat nie jest taki szary. Kiedy wychowawca każe im wciągnąć do paczki fana gier komputerowych, nie będą zachwyceni. Zadanie powiązane z realnym światem okazuje się trudniejsze niż „zabić smoka i uwolnić księżniczkę”. Świat gier wyobraźni, który miał być miejscem rozrywki lub ucieczki, okazuje się pułapką. Czy to gry są złe, czy to raczej między ludźmi zrobiło się ostatnio nieciekawie? Powieść dla nastolatków o próbie dogadania się z otoczeniem, walce o miejsce w grupie, pierwszej miłości, dramatycznych decyzjach i wyzwaniach, jakie stawia przed wszystkimi niewdzięczny okres dojrzewania.